Według "Rzeczpospolitej", przesłuchanie Geralda Birgefellnera w imieniu warszawskiej prokuratury dokończy prokuratura z Austrii. "Biznesmen wyjechał z Polski i zapowiedział, że już nie stawi się w kraju na przesłuchanie w ramach postępowania sprawdzającego. Polscy śledczy wysłali do Austrii wniosek z serią pytań, bez których nie mogą zamknąć sprawy i wydać decyzji" - czytamy. "20 maja prokurator skierował do organów śledczych Republiki Austrii, a w tym przypadku do właściwej prokuratury w Wiedniu, tzw. Europejski Nakaz Dochodzeniowy celem uzupełniającego przesłuchania Geralda Birgefellnera na terytorium Austrii" - potwierdził "Rz" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński. Wskazał także, że zachodzi konieczność zadania świadkowi dodatkowych pytań i uzyskania informacji istotnych z punktu widzenia przedmiotu postępowania, w tym - jak mówił - "wyjaśniania rozbieżności w dotychczas składanych przez niego zeznaniach".