W sobotę po południu już w siedmiu województwach: dolnośląskim, opolskim, wielkopolskim, lubuskim, śląskim, mazowieckim i łódzkim obowiązuje alert hydrologiczny IMGW drugiego stopnia. Ze względu na spływ wód roztopowych możliwe jest przekroczenie stanów alarmowych. Nadal niebezpieczna sytuacja jest również w dolnej Odrze w woj. zachodniopomorskim. "W związku ze spływem wód roztopowych, w zlewniach dopływów górnej i środkowej Odry stany wody będą wzrastać przeważnie w strefie wody wysokiej z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych. Niewykluczone wzrosty powyżej stanów alarmowych, szczególnie w zlewniach: Ślęzy, Kaczawy, Baryczy" - informowało w sobotę rano IMGW. Po południu taki alert wydano także dla zlewni Pilicy i Bzury oraz dla ujściowego odcinka Odry, czyli woj. łódzkiego i mazowieckiego. "W zlewniach Pilicy i Bzury przewiduje się wzrost poziomu wody związany z topnieniem śniegu. Na Pilicy w Sulejowie poziom wody będzie wzrastał powyżej stanu ostrzegawczego w wyniku spływu wód roztopowych i utrzymującego się piętrzenia lodowego" - poinformował dyżurny synoptyk hydrolog Michał Ceran z Wydziału Prognoz i Opracowań Hydrologicznych w Warszawie. Hydrolodzy ocenili, że prawdopodobieństwo przekroczenia stanów ostrzegawczych na dopływach Pilicy i Bzury wynosi 90 proc. Premier Morawiecki zabrał głos "Gwałtowna odwilż niesie poważne ryzyko lokalnych powodzi i podtopień. Właśnie rozmawiałem w tej sprawie z min. Mariuszem Kamińskim. Razem z MSiWA monitorujemy sprawę i będziemy podejmować wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa" - napisał w sobotę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Dla dolnej Odry w woj. zachodniopomorskim do jutra zostało przedłużone ostrzeżenie stopnia trzeciego. Jak wyjaśnia IMGW, w związku z utrzymującym się oddziaływaniem zjawisk lodowych na Odrze w rejonie Widuchowej, w ciągu najbliższej doby, nadal mogą występować wahania stanów wody powyżej stanu alarmowego. Darmowy program - rozlicz PIT 2020