- W tej sprawie są podejmowane działania z jednej strony przez Rywina, z drugiej - co znamienne - przez prokuraturę, które zmierzają do tego, aby powołać mnie w charakterze świadka. (...) Oznaczać to będzie - z uwagi na brzmienie ustawy o komisji śledczej - że zostanę wyłączony z prac komisji - powiedział Ziobro w rozmowie z Interia.pl. Takie działania, które miałyby doprowadzić do usunięcia z komisji jednego z bardziej aktywnych jej członków, poseł Ziobro określił jako "nadużycie prawa i formę politycznego represjonowania przedstawicieli opozycji", tym bardziej, że jak zaznaczył, nic nowego do sprawy nie może wnieść, gdyż wie tyle, co każdy obywatel tego kraju. - Te działania, które idą w parze ze strony Rywina i prokuratury dają wiele do myślenia. Będzie to znaczyć, że są osoby i siły w tym państwie, które tej sprawy ogromnie się boją i nie będą chciały jej wyjaśnić - dodał poseł Ziobro.