Lew Rywin, warunkowo zwolniony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie z reszty kary, we wtorek o po godz. 16.00 opuścił Zakład Karny na warszawskiej Białołęce. Czekali tam na niego adwokaci. Licznie zgromadzonym przez więzieniem dziennikarzom powiedział tylko: "czuję się jak każdy więzień polityczny - trochę śmiesznie, trochę histerycznie, aczkolwiek bardzo obrzydliwie". Posłuchaj: Rywin, skazany na dwa lata więzienia za pomoc w płatnej protekcji wobec Agory, może przed upływem orzeczonej mu kary wyjść na wolność - zadecydował dziś po południu Sąd Apelacyjny w Warszawie, oddalając zażalenie prokuratury. 20 października Sąd Penitencjarny postanowił warunkowo zwolnić Rywina z więzienia, wyznaczyć mu okres próby do 20 października 2008 r., oddać go pod dozór kuratora sądowego oraz zakazać zmiany miejsca pobytu bez zgody sądu. Kilka dni później Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zaskarżyła to postanowienie, według niej Rywin powinien pozostać w więzieniu. Sąd Apelacyjny stwierdził dziś, że zażalenie prokuratury na decyzję sądu penitencjarnego było "zupełnie bezzasadne". Sędzia Barbara Skoczkowska podkreśliła, że prokuratura nie wykazała w swoim zażaleniu, jakich błędów dopuścił się sąd penitencjarny wydając decyzję o zwolnieniu Rywina. Dodała, że w opinii sądu apelacyjnego, sąd pierwszej instancji bardzo dokładnie i prawidłowo przeanalizował materiał dowodowy. - Przedstawiony w zażaleniu tok myślenia prokuratury doprowadziłby do tego, że o zwolnieniu warunkowym decydowałaby opinia dyrektora zakładu karnego podległego ministrowi sprawiedliwości, a nie niezawisły sąd penitencjarny - powiedziała. Dziś Sąd Apelacyjny wydłużył okres próby dla Rywina do 14 listopada 2008 roku. Rywin odsiedział połowę orzeczonej kary do 21 września br. Wtedy też nabył prawo do wyjścia na wolność. Obrona złożyła wniosek o jego zwolnienie. Według więziennych wychowawców, Rywin ma pozytywną tzw. prognozę kryminologiczną: odbywa karę po raz pierwszy, a odbywając karę, otrzymał kilkanaście nagród i wyróżnień. Negatywną opinię o skazanym wyraziła jednak komisja penitencjarna przy zakładzie karnym na warszawskiej Białołęce, która uznała, że Rywin jeszcze się nie zresocjalizował.