Reklama

Ryszard Petru zdecydował o opuszczeniu Nowoczesnej

Ryszard Petru zdecydował o opuszczeniu Nowoczesnej. "Uważam, że jest to higieniczne rozstanie. Nowoczesna to moje dziecko, które dziś podąża swoją własną drogą" - powiedział były lider i założyciel ugrupowania.

Ryszard Petru - po Joannie Scheuring-Wielgus i Joannie Schmidt - jest trzecim politykiem, który w ostatnich dniach opuścił Nowoczesną.

- Podjąłem trudną dla mnie osobiście decyzję o tym, że dzisiaj opuszczam Nowoczesną. Czynię to ze smutkiem i żalem - to są bardzo ważne dla mnie trzy lata, ale nasi wyborcy oczekują ode mnie i od nas wyrazistości, jednoznaczności i szczerości, a tego nie ma - powiedział Petru.

- Wiem, niestety, że dzisiaj Nowoczesna, tego, co gwarantowała wyborcom trzy lata temu, nie oferuje. Robię to z bólem serca, bo Nowoczesna to swego rodzaju moje własne dziecko, ale które dziś już podąża swoją własną drogą - mówił Petru. 

Reklama

- Widać potrzebę nowego ugrupowania, społeczno-liberalnego, ale na razie nie mogę powiedzieć zbyt wiele. Deklaruję, że do wyborów samorządowych żadnego nowego ugrupowania nie będę zakładał - powiedział Petru.

- Ludzie w Polsce postrzegają mnie za człowieka, który jest odpowiedzialny za wszystko w Nowoczesnej. Pozostaje bliska memu sercu, nie chcę jej krytykować, a chcę skupić się na pracy jako poseł niezależny - dodał.

- Opozycja powinna się teraz skupić na działaniu, a ja będę powoli przygotowywał się na to, by wrócić po wyborach samorządowych - podkreślił.

- Uważam, że to jest higieniczne rozstanie. Pokojowe rozstanie, a nie w kłótni. Wszyscy wielcy politycy przechodzili przez serię porażek. Mam nadzieję, że z tej porażki uda mi się zrobić siłę - powiedział Petru.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy