Beata Mazurek, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, oskarżyła w poniedziałek Ryszarda Petru o zdradę. "Skandalem, rzeczą niebywałą i haniebną jest to, że Petru chciał doprowadzić do tego, żeby w PE odbyła się debata na temat praworządności w Polsce. Tak robią tylko zdrajcy, nikt więcej" - powiedziała na antenie Superstacji Beata Mazurek. "W mojej ocenie takim właśnie zdrajcą pan Petru jest" - dodała rzeczniczka PiS. Jak informuje Superstacja, lider Nowoczesnej zapowiedział, że pozwie Mazurek za jej słowa."Będę zgłaszał wniosek na drodze powództwa cywilnego wobec pani Mazurek z prośbą o odszkodowanie, bo tego typu wypowiedzi są nieakceptowalne" - powiedział Superstacji Petru. Wcześniej poseł Nowoczesnej zapowiedział też, że skieruje wniosek do Komisji Etyki Poselskiej. Przełożona debata o Polsce Debata na temat praworządności w Polsce miała odbyć się w Parlamencie Europejskim we wtorek, 13 grudnia, w przypadającą wówczas 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Na wniosek europosła SLD Bogusława Liberadzkiego przesunięto ją na środę.