Z ubiegłorocznych doświadczeń wynika, że przedświąteczny szczyt na kolei przypada na czwartkowe popołudnie i piątek. Kolejarze ostrzegają, że w niektórych pociągach może zabraknąć miejsc. Lepiej więc kupić bilet wcześniej. Pasażerowie mają szansę w takich przypadkach skorzystać z upusów, a przewoźnik będzie wiedział, jakie jest zapotrzebowanie na miejsca i w razie czego dostawi wagony lub całe składy. Na największych polskich dworcach pojawią się mobilni informatorzy, którzy podpowiedzą, jakie wybrać połączenie, czy pokierują na właściwy peron. Liczba dostępnych miejsc w pociągach znajduje się na stronie internetowej przewoźnika.