Krzysztof Fijałek: Proszę dokończyć zdanie: demokracja to... Janusz Korwin-Mikke:- ... śmierdzące gówno! Nie zgadza się pan z Winstonem Churchillem? - Churchill walczył o władzę w demokracji, więc kłamał jak każdy polityk demokratyczny. - Pan sobie pozwala używać na demokracji... - No bo jak można poważnie traktować ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a pracownik uniwersytetu jeden głos?! Państwo myślicie, że to wszystko tak przypadkiem, że jest coraz większa głupota na świecie, w Ameryce, wszędzie... To jest efekt demokracji! To nie jest przypadek! I będzie jeszcze głupiej, zobaczycie państwo! Twierdzi pan, że państwo traktuje nas jak dzieci... - Tak. Większość ludzi jest jak dzieci, więc traktują nas jak dzieci. Są dwa podejścia do obywatela: maternalistyczne i paternalistyczne. Mamusia mówi: nie ruszaj tego, nie ruszaj, bo się oparzysz! A tatuś mówi: tego ci nie wolno, a tu, jak chcesz, oparzysz się, to dobrze. Nauczysz się na przyszłość, ale jak złamiesz zakaz, to pasem... Otóż mnie odpowiada ten drugi system: bardzo mało zakazów, ale za to przestrzeganych! Przeszło do historii pana sformułowanie "rząd rżnie głupa". Wciąż rżnie? Każdy rząd? - Tak, oczywiście. Nawet w tej samej dziedzinie. Była omawiana jakaś podwyżka cen energii i któryś z ministrów, tak jak pan Osiatyński wtedy, tłumaczył, że on sprawdzi, dlaczego podniesiono ceny pieczywa itd. Ludzie są tak głupi, że można im wszystko wmówić. Jeżeli już wierzą w globalne ocieplenie, to znaczy, że ludziom już wszystko można wmówić! Jak pan reaguje na to, czym się zajmują media? Na przykład: bardzo rozdmuchany spór prezydent - premier... - To taka zagrywka, żeby ludziom się wydawało, że oni czymś się od siebie różnią. Nie różnią się? - A co, widzi pan różnicę między rządami PO a PiS? Bo ja nie widzę! Jak pan postrzega gruzińską wyprawę prezydenta? - Albo pan Saakaschwilli ustawił tam kilku swoich ludzi, żeby postrzelali i pokrzyczeli po rosyjsku, albo dano sto dolarów kilku Osetyńcom, żeby to zrobili... A z punktu widzenia zadymy, jaka się wokół tego zrobiła? Warto było to tak nagłaśniać? - Teraz na szczęście już ucichło, bo ludzie wiedzą, że to jest machinacja gruzińska, więc media wolą tego nie dotykać. Gruzini to chytrzy ludzie... Był taki jeden, Józef Stalin. Do dzisiaj ma pomniki w Gori. Cytat: "Wojsko musi stale walczyć, inaczej: rdzewieje. Poza tym widzicie państwo, jak inne państwa nie kwapią się z wysyłanie wojsk np. do Afganistanu, a można by na tym nieźle zarobić. Wywalczyć niepodległość dla Katangi w zamian za odpowiednie udziały w złożach". Kto to powiedział? - Ja. Jestem imperialistą. Jeżeli mielibyśmy armię zawodową, to jak najbardziej. Poborowych nie wolno wysyłać za granicę. Żołnierz zawodowy po to jest, żeby walczył. Można wyzwolić Katangę... Ale najemnika można tez stracić, bo ktoś go może podkupić. - Żołnierzy najemnych pracujących dla firmy Blackwater jest trzy razy więcej niż Brytyjczyków w Iraku, dwadzieścia razy tyle, ilu mieliśmy tam Polaków. Jakoś nie słychać, żeby przechodzili na drugą stronę. Może nie mieli lepszej oferty? - Arabowie mają pieniądze i mogliby ich kupić. Najemnik ma jednak swój honor, w odróżnieniu od poborowego, u którego z tym różnie. A prywatne samoloty bojowe? - Ja chcę, żeby w Polsce byli miliarderzy, multimiliarderzy... I takich byłoby stać na lepszy samolot... - I hobbysta w myśliwcu będzie walczył z zawodową armią? - Kto mu każe? Niech się szkoli jak Fosset. Fosset by walczył...