- Wzięto pod uwagę rozwój sytuacji międzynarodowej; pewne państwa już zawiesiły to porozumienie, podczas gdy Komisja Europejska zwróciła się o jego ocenę do Trybunału Sprawiedliwości - powiedział rzecznik rządu w Bukareszcie Dan Suciu. Rumunia była jednym z 22 państw Unii Europejskiej, które podpisały ACTA w styczniu. Po wielotysięcznych manifestacjach przeciwko porozumieniu niedawno mianowany premier Mihai Razvan Ungureanu zapowiedział, że rząd przygotuje merytoryczną ocenę dokumentu. KE zdecydowała się na przekazanie ACTA do Trybunału Sprawiedliwości, by ocenił on, czy umowa nie narusza praw podstawowych. Porozumienie, dotyczące m.in. piractwa w sieci, zawiera zapisy o ochronie własności intelektualnej, które - zdaniem jej krytyków - ograniczą swobodne funkcjonowanie internetu. Spośród państw UE porozumienia nie podpisały: Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja, a na wstrzymanie ratyfikacji ACTA zdecydowały się rządy Polski, Czech, Łotwy i Austrii. Aby umowa weszła w życie, niezbędna jest zgoda Parlamentu Europejskiego i parlamentów krajów członkowskich.