Jak ustaliła "Rzeczpospolita", 15 marca nową partię zarejestrował warszawski sąd. "To spełnienie zapowiedzi prezesów Porozumienia Magdaleny Sroki i AgroUnii Michała Kołodziejczaka o uruchomieniu wspólnego projektu politycznego" - czytamy. Jak przypomina gazeta, swoją współpracę oba środowiska ogłosiły na początku lutego. Magdalena Sroka poinformowała wówczas, że otrzymała "zielone światło" od zarządu krajowego swojej partii na współpracę z AgroUnią. Współpraca Agrounii z Porozumieniem się rozwija Dziennik przypomina, że współpraca ze środowiskiem, znanym dotąd z ostrych protestów rolniczych, okazała się nie do zaakceptowania dla części działaczy byłej partii Jarosława Gowina. Porozumienie opuścili m.in. poseł Michał Wypij czy rzecznik partii Jan Strzeżek. - Lojalnie do samego końca uważałem, że trzeba współpracować w ramach Porozumienia, które tworzyłem przez blisko dziewięć lat. Była to moja pierwsza partia polityczna, ale na ten mariaż się nie mogłem się zgodzić - komentował swoje odejście w rozmowie z Interią Strzeżek. Mimo to współpraca AgroUnii z Porozumieniem się rozwija. Liderzy ugrupowań podpisali w połowie lutego w Sejmie deklarację ideową, zawierającą siedem punktów, m.in. usprawnienie instytucji publicznych, zwiększenie bezpieczeństwa żywnościowego i wprowadzenie bardziej skutecznej polityki demograficznej. Sroka i Kołodziejczak zapowiedzieli też budowę wspólnej partii. Według informacji "Rzeczpospolitej" udało im się to osiągnąć. Partia zarejestrowana właśnie przez sąd, będzie miała charakter parasolowy, co oznacza, że wciąż będą działały zarówno Porozumienie, jak i AgroUnia. "Jej utworzenie w praktyce służy ominięciu przepisu o progu wyborczym ośmiu proc. dla koalicji. Dzięki stworzeniu wspólnej partii obowiązywał będzie próg pięciu proc." - czytamy w materiale. Alternatywa dla tych, co zawiedli się na PiS Michał Kołodziejczak, założyciel społeczno-politycznego ruchu AgroUnia oraz liderka Porozumienia Magdalena Sroka - jak tłumaczą - połączyli siły w odpowiedzi na brak konkretnych ruchów ze strony opozycji. Za cel projektu liderzy stawiają sobie stworzenie alternatywy dla tych, którzy zawiedli się na rządach Prawa i Sprawiedliwości. Liderka Porozumienia już na początku lutego otrzymała pozwolenie od krajowego zarządu na współpracę z AgroUnią. Posłanka mówiła wtedy m.in. o działaniach z Michałem Kołodziejczakiem w kontekście troski o interesy społeczne. - Politycy głównych partii są oderwani od rzeczywistości, myślą tylko o interesach partyjnych - komentowała podczas spotkania prasowego na początku marca. Program wyborczy partia ma zaprezentować jeszcze wiosną. Czytaj również: Prof. Jarosław Flis: Zmiany w Kodeksie wyborczym są bez sensu