- Na osobach pełniących funkcje kierownicze w instytucji państwowej lub samorządowej, które w związku ze swoją działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, spoczywa obowiązek niezwłocznego zawiadomienia o tym prokuratury lub policji - czytamy w uzasadnieniu zawiadomienia, które zostało przekazane dziennikarzom. - Jeżeli premier i wicepremier wiedzieli o takich informacjach, to z urzędu niezwłocznie powinni poinformować organy ścigania - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami Tomasz Makowski (RP). Pytany, jakie partia ma dowody na to, że Tusk i Pawlak wiedzieli o sprawie, powołał się na program "Fakty po Faktach" TVN24 z udziałem szefa ludowców. Pawlak mówił w TVN24, że on sam oraz kilku posłów PSL zwracało się do Sawickiego, "żeby ukrócił pazerność" w spółce Elewarr. W ubiegłym tygodniu minister rolnictwa Marek Sawicki podał się do dymisji po publikacji "Pulsu Biznesu", który ujawnił rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w spółkach związanych z Ministerstwem Rolnictwa, w tym w spółce Elewarr (należącej do Agencji Rynku Rolnego).