W miniony piątek poseł Marek Jakubiak podjął decyzję o odejściu z klubu Kukiz'15. Przed tygodniem klub Kukiz'15 opuścił także poseł Jakub Kulesza, który przystąpił do partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego. W ubiegłym roku z klubu odszedł poseł Adam Andruszkiewicz. Jakubiak pod koniec października na Twitterze życzliwie wyraził się o obu posłach. Kukiz zareagował wpisem: "Marek! Idź za nimi, skoro im dobrze życzysz!". Na początku ubiegłego tygodnia Jakubiak powiedział, odnosząc się do sytuacji w Kukiz'15, że "kręcenie się naokoło niewydolnej organizacji pod tytułem stowarzyszenie może spowodować tylko i wyłącznie pogorszenie sytuacji". "Ja to po prostu zorganizuję Kukiz'15 i będzie partią. Jak ktoś nie chce być w partii, to będzie w stowarzyszeniu" - stwierdził Jakubiak. Kukiz oświadczył we wtorek z radiowej Trójce, że "absolutnie nie ma takiej opcji, aby ruch Kukiz'15 przekształcił się w partię polityczną". "Nie ma, nie istnieje i nie będzie. Jak już to beze mnie. Wolę progu Sejmu nie przekroczyć, niż zrezygnować z podstawowych postulatów, czyli 'odpodatkowania' państwa poprzez zmiany ustrojowe i nie zabierania, tak jak powiedziałem, pieniędzy podatnika pod przymusem z jego kieszeni" - podkreślił Kukiz. Na pytanie, czy Kukiz'15 wycofa rekomendację dla Marka Jakubiaka, który zasiada w komisji śledczej ds. VAT, lider ruchu odpowiedział, że Jakubiak nie pełnił żadnych funkcji w klubie. "Dzisiaj mamy posiedzenie klubu i tutaj klub zdecyduje" - poinformował. Dopytywany, czy według niego Jakubiakowi powinno się wycofać rekomendację, Kukiz powtórzył, że o tym zdecyduje klub. "Ja nie jestem dyktatorem, który będzie decydował za klub, co mamy zrobić w danej sytuacji" - podkreślił.