Chodzi o protest, który odbył się w sobotę przed gmachem TVP Info przy pl. Powstańców w Warszawie. Grupa kilkunastu osób utrudniała wówczas odjechanie samochodem dziennikarce tej stacji Magdalenie Ogórek. W sieci pojawił się film, na którym słychać okrzyki kierowane w stronę Ogórek: "wstyd", "sprzedajna kłamczucha", "zatrudnijcie dziennikarzy". Widać też, jak do szyb auta Ogórek protestujący przyklejają zapisane kartki papieru. Ostatecznie dziennikarce udało się odjechać z pl. Powstańców po interwencji policji. W poniedziałek "Wiadomości" TVP w jednym z materiałów opublikowały zdjęcia i nazwiska dziesięciu osób, które - według stacji - brały udział w zdarzeniu. We wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Adam Bodnar zwrócił się w tej sprawie do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Witolda Kołodziejskiego. Bodnar zwrócił uwagę, że osoby te "zostały wymienione w telewizji publicznej z imienia i nazwiska". "W związku z powyższym pragnę wskazać, iż Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2003 r. (...), odnosząc się do definicji wizerunku stwierdził, iż jest to +wytwór materialny, który za pomocą środków plastycznych przedstawia rozpoznawalną podobiznę danej osoby+" - napisał Rzecznik. Wizerunkiem będzie więc - jak wskazał - "chociażby podobizna człowieka utrwalona na fotografii czy filmie video", przy czym - zaznaczył - "musi to być podobizna rozpoznawalna". Bodnar przypomniał, iż zgodnie z art. 23 Kodeksu cywilnego "dobrem osobistym człowieka jest między innymi jego wizerunek". "Uzyskanie ochrony prawa do wizerunku wiąże się z wykazaniem, iż nastąpiła ingerencja w niemajątkowy, obiektywny interes uprawnionego. Na gruncie art. 24 Kodeksu cywilnego, to co powszechnie postrzegane jest za naruszenie prawa do wizerunku jako dobra osobistego, jest najczęściej także naruszeniem innych dóbr osobistych - prawa do prywatności, czy dobrego imienia" - podkreślił RPO. Według niego jeżeli opublikowane zdjęcie, czy materiał video przedstawia daną osobę w określonej sytuacji życiowej, w której nie chce ona zostać upowszechniana, mamy do czynienia z naruszeniem prawa do prywatności. "Jeżeli dodatkowo sytuacja ta będzie kompromitująca i nieprawdziwa, można również mówić o naruszeniu prawa do dobrego imienia" - dodał Rzecznik Praw Obywatelskich. Bodnar przypomniał też w swym piśmie do przewodniczącego KRRiT, w jakich okolicznościach można - zgodnie z prawem - ujawnić czyjś wizerunek. "Do okoliczności wyłączających bezprawność rozpowszechniania wizerunku na gruncie ustawy (...) o prawie autorskim i prawach pokrewnych (...) zaliczyć należy m.in.: otrzymanie umówionej zapłaty przez osobę przedstawioną na wizerunku (...), zgodę prokuratora lub sądu na ujawnienie wizerunku osoby, przeciwko której toczy się postępowanie przygotowawcze czy sądowe (...), zgodę sądu na fotografowanie, czy utrwalanie obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy (...), opublikowanie wizerunku w liście gończym" - wskazał RPO. Zgody - jak dodał - nie wymaga również "rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek powstał w związku z wykonywaniem przez nią czynności służbowych", a także "rozpowszechnianie wizerunku stanowiącego jedynie szczegół całości (zgromadzenia, krajobrazu, publicznej imprezy, itp.)". "Żadna z powyższych okoliczności nie miała miejsca w przypadku publikacji wizerunku osób protestujących przed siedzibą TVP Info. W szczególności zaś, nie można uznać, iż wskazane osoby, których wizerunek opublikowany został w +Wiadomościach+ stanowiły jedynie szczegół całości (zgromadzenia)" - napisał Rzecznik. "Mając na uwadze powyższe, działając na podstawie art. 12 pkt 2 ustawy (...) o Rzeczniku Praw Obywatelskich (...), uprzejmie proszę Pana Przewodniczącego o zbadanie niniejszej sprawy w zakresie kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Będę wdzięczny za poinformowanie Rzecznika Praw Obywatelskich o podjętych w tej sprawie działaniach" - dodał Adam Bodnar.