Janusz Kochanowski w piśmie do Pitery zwraca uwagę, że działalność CBA była przedmiotem jego wystąpień "w sprawach indywidualnych jak i w aspekcie generalnym". Przypomniał, że w czerwcu ub.r. skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uznania za niezgodne z ustawą o CBA i konstytucją przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z listopada 2006 r. w sprawie środków przymusu bezpośredniego stosowanych przez funkcjonariuszy Agencji. Ponadto RPO dodał, że podjął działania m.in. w sprawach zabezpieczenia przez CBA dokumentacji medycznej pacjentów szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej w Warszawie; żądania od prezydentów Gdańska i Sopotu przedstawienia wykazu nieruchomości zbytych od 1990 r., a także czynności operacyjnych podejmowanych przez CBA w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Premier Donald Tusk otrzymał już w grudniu raport Julii Pitery na temat działań CBA. Według minister, "przynajmniej w trzech punktach" jest podstawa do zwrócenia się do prokuratury. Jak mówiła Pitera, raport wymienia naruszenia prawa i nieprawidłowości w funkcjonowaniu służb. "Nie w samych działaniach służb, ale w wewnętrznym funkcjonowaniu" - wyjaśniała w grudniu. Raport ma dwie części, do jednej z nich jest dołączony aneks. Liczy ok. 40 stron. Pod koniec grudnia premier Donald Tusk powiedział, że od jego rozmowy z Mariuszem Kamińskim będzie zależało, czy zostanie on na stanowisku szefa CBA do czasu zakończenia prac sejmowej komisji śledczej, która ma zbadać dotychczasową działalność tej służby.