Zwrócił uwagę na konieczność podjęcia działań mających na celu przywrócenie pokoju w tym regionie Afryki i solidarność z prześladowanymi i cierpiącymi. - Szczególną misją każdego Polaka, w kontekście polskich doświadczeń, jest dbałość o godność i przestrzeganie praw człowieka. Nie możemy jako Polacy patrzeć obojętnie, gdy gdziekolwiek na Ziemi przelewa się krew - napisał Kochanowski w oświadczeniu. RPO wyraził sprzeciw wobec sytuacji politycznej, jaka panuje w Darfurze, i dezaprobatę dla milczącej akceptacji opinii publicznej większości państw należących do kręgu europejskiej cywilizacji. Rzecznik poparł działania Polskiej Akcji Humanitarnej oraz inicjatywę "Gazety Wyborczej" i rozgłośni TOK FM, które organizują pomoc w realizacji projektu wiercenia studni i umożliwienia ludności Darfuru dostępu do wody pitnej. "Ten konkretny akt pomocy jest autentycznym wyrazem solidarności międzyludzkiej" - zaznacza RPO, potwierdzając równocześnie, że PAH znajduje najlepsze środki realizacji idei solidarności i działania dla tego celu. W sudańskim Darfurze od czterech lat trwa ludobójstwo. Konflikt rozpoczął się od buntu części czarnoskórych mieszkańców, zorganizowanych w Wyzwoleńczą Armię Sudanu, którzy zaatakowali cele rządowe w Darfurze. Rebelianci oskarżali władze w Chartumie o dyskryminacyjną politykę wobec ich regionu i wykorzystywanie dżandżawidów w walce z ludnością niearabską. Od lutego 2003 roku w tej prowincji zginęło ponad 180 tys. ludzi, a 2,5 miliona opuściło domy z obawy przed przemocą. Około 250 tys. ludzi jest tam pozbawionych pomocy humanitarnej.