Nie wiadomo za bardzo, co pojawiło się w jej miejsce. Piąta? Z powrotem trzecia? RP wersja 3.1 - jak chcą niektórzy internauci i forumowicze? To - zapewne - wyjdzie w praniu. Jakoś to będzie. Jak mawiał dobry wojak Szwejk: jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było. Podyskutuj na czacie o wynikach wyborów Rozejrzyjmy się po gruzowisku czwartej RP. Tym samym gruzowisku, które jest placem budowy kolejnej Polski. Przyjrzyjmy się bliżej co ciekawszym okolicznościom, w jakich dokonało się przejęcie władzy. Wykształciuchy, niewykształciuchy i średniokształciuchy Wiadomo - wykształciuchy głosowały na PO (52,2 proc.), mimo dramatycznych apeli Ludwika Dorna, który namawiał do zaciskania zębów. Niewykształciuchy za to (absolwenci podstawówek), jak i - powiedzmy - wykształciuchy zawodowe (absolwenci zawodówek) - masowo popierały PiS. Pośród podstawówkowiczów partia obywateli IV RP osiągnęła wyniki porażające, zdobywając 44,5 procent głosów (PO - 25,2). Absolwenci szkół zawodowych również poparli Prawo i Sprawiedliwość, które pokonało liberałów z wynikiem 41,7 do 28,8. Obywatelom starszym i pragnącym spokoju podobała się IV RP - rzecz konserwatywna, chwaląca Pana i pilnie strzeżona przez trójliterowe służby. Trudno się dziwić. Projekt braci Kaczyńskich poparło aż 42 procent wyborców powyżej sześćdziesiątki. Zaskakująco wielu seniorów (jak mówią złośliwi - nostalgicznych) poparło jednak LiD - aż 17,3. Lepszego wyniku partia Wojciecha "Welcome everybody" Olejniczaka nie osiągnęła w żadnej innej badanej grupie. Osobom młodym nie podobało się dokładnie to samo, co podobało się starszym państwu. Powiedzieli zatem - za znaną bloggerką Endo - "pa panu Ka" - i przyłożyli Prawu i Sprawiedliwości 53,8 do 23,8 (przedział 18-24 lata) i 48,8 do 25,5 (25-39). Stateczniejący obywatele w wieku 40 - 59 lat wybrali godny remis z lekkim wskazaniem na Platformę (37,6 do 34,6) (dane PBS DGA dla TVN i "Polski"). Oprócz tego - miasta wybierały PO, wieś - PiS. Ale zdarzały się na wyborczej mapie Polski wyniki dość zaskakujące.