Jak poinformował poseł Ruchu Łukasz Krupa, projekt zmian w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym oraz w prawie o aktach stanu cywilnego wprowadzający takie zmiany jest już przygotowany i zostanie przedstawiony w najbliższym czasie. Według projektu strony za porozumieniem składałyby wspólny wniosek o rozwiązanie małżeństwa w Urzędzie Stanu Cywilnego, przedstawiając stosowne dokumenty m.in. akt zawarcia małżeństwa. - Rozwiązanie małżeństwa następowałoby po 30 dniach od złożenia wniosku, jeśli żadna ze stron nie wycofa się w ciągu tego czasu - powiedział poseł. Krupa zaznaczył, że 30-dniowy termin, w którym można zmienić zdanie, ma chronić przed podejmowaniem pochopnych decyzji. Jeśli w tym czasie żadna ze stron nie rozmyśliłaby się, oświadczenie stawałoby się prawomocne i Urząd wydawałby akt rozwiązania małżeństwa. Warunkiem takiego sposobu zakończenia związku małżeńskiego byłoby - zgodnie z projektem - nieposiadanie przez małżonków małoletnich dzieci. - Uważamy, że to jest istotne, bo wiadomo, że kiedy są dzieci, to sprawa jest bardziej skomplikowana - zaznaczył Krupa. Według posła Ruchu Palikota, nie ma potrzeby przeprowadzania postępowania sądowego, jeśli obie strony oświadczają zgodę i wolę zakończenia związku małżeńskiego. - Sądy są i tak zawalone dużo ważniejszymi sprawami - argumentuje.