Rozprawa w pełnym składzie TK ws. sporu kompetencyjnego między prezydentem, a SN o prawo łaski wyznaczona była na środę na godz. 10.00. Ostatecznie jednak sędziowie nie wyszli na salę, a internetową transmisję z posiedzenia na stronach TK - przerwano. "Rozprawa została przełożona na 2 czerwca z uwagi na nagłą i usprawiedliwioną nieobecność sędziego" - poinformowało biuro prasowe Trybunału. Sprawa ta pierwotnie miała odbyć się 9 maja, ale wówczas na salę TK wyszła prezes TK <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-julia-przylebska,gsbi,363" title="Julia Przyłębska" target="_blank">Julia Przyłębska</a> wraz z dziewięcioma sędziami. "O tej godzinie miała odbyć się rozprawa w sprawie dotyczącej sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a SN z wniosku marszałka Sejmu. Na naradę i rozprawę stawiło się 10 z 15 obecnych w dniu dzisiejszym w TK sędziów. W tym stanie rzeczy podjęłam decyzję o odwołaniu dzisiejszego terminu rozprawy" - mówiła wówczas Przyłębska. Kolejny termin został wyznaczony niedługo potem na 31 maja. Spór w TK o kadencję Julii Przyłębskiej Nie wiadomo, czy rozprawa nie odbyła się ze względu na trwający spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału. Od miesięcy uniemożliwia on zebranie się TK w pełnym składzie. Spór związany jest z tym, że według części prawników, w tym byłych i obecnych sędziów TK, kadencja Przyłębskiej - jako prezesa TK - upłynęła po 6 latach, czyli 20 grudnia 2022 r. i jednocześnie nie ma ona możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję. Według samej Przyłębskiej, a także premiera Mateusza Morawieckiego i części ekspertów, jej kadencja upływa w grudniu 2024 r. - razem z końcem kadencji Przyłębskiej jako sędzi TK. Sześciu sędziów TK, w tym wiceprezes Mariusz Muszyński, jeszcze w styczniu skierowało pismo do Julii Przyłębskiej i prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zażądali od niej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa. Na początku marca służby prasowe TK podały, że prezes Przyłębska zwołała Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, które "bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów TK podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału". Za pierwszym razem, gdy wyznaczona była w TK rozprawa ws. sporu kompetencyjnego - 9 maja - spośród 15 sędziów TK na salę rozpraw wyszło 10. Spośród sześciu sędziów, którzy w styczniu kierowali pismo do Przyłębskiej na sali był Bogdan Święczkowski. Spór kompetencyjny ma związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mariusz-kaminski,gsbi,1546" title="Mariusza Kamińskiego" target="_blank">Mariusza Kamińskiego</a> i innych osób z b. kierownictwa CBA i ułaskawieniem w 2015 r. przez prezydenta Andrzeja Dudę nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA. Spór kompetencyjny. Prezydent ułaskawił Kamińskiego i Wąsika Sprawa sporu kompetencyjnego między prezydentem a Sądem Najwyższym trafiła zaś do Trybunału jeszcze w czerwcu 2017 r. po wniosku ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-warszawa,gsbi,3411" title="Warszawa" target="_blank">Warszawa</a>-Śródmieście skazał w I instancji b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego (dziś - szefa <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mswia,gsbi,31" title="MSWiA" target="_blank">MSWiA</a>) i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-maciej-wasik,gsbi,1676" title="Macieja Wąsika" target="_blank">Macieja Wąsika</a> (ówczesnego zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie wiceministra SWiA) na 3 lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA. Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 r. prezydent Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie skazanych. W marcu 2016 r. SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prezydenta prawomocnie umorzył sprawę. Kwestia sporu kompetencyjnego wyniknęła na kanwie uchwały SN z końca maja 2017 r. Wówczas siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie sędziów SN rozpatrujących kasację ws. b. szefów CBA - uznało, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Byli szefowie CBA nie zostali zaś prawomocnie skazani. Po skierowaniu sporu kompetencyjnego do TK <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sad-najwyzszy,gsbi,28" title="Sąd Najwyższy" target="_blank">Sąd Najwyższy</a> zawiesił swoje postępowanie kasacyjne. Jednak na przełomie lutego i marca br. poinformowano, że SN podjął to postępowanie kasacyjne z urzędu. Odwieszenie sprawy otworzyło drogę do wyznaczenia w niej terminu rozprawy w SN - na 6 czerwca br.