Minister zapowiedziała, że rozporządzenia zostaną opublikowane w przyszłym tygodniu. Dodała, że wprowadzenie w zeszłym roku systemu Jednorodnych Grup Pacjentów, dot. rozliczania się ze szpitalami, pozwoliło ocenić, na co stać płatnika. - To nie jest oferta papierowa, mamy pełne pokrycie na to, co oferujemy jako "koszyk" - zapewniła Kopacz. Podkreśliła, że pierwszy "koszyk" miał być odzwierciedleniem tego, co dziś jest gwarantowane w ramach ubezpieczenia i udało się ten zamiar zrealizować. Wyraziła przekonanie, że za kilka miesięcy wykazy będą musiały zostać uzupełnione i "koszyk" może zostać rozszerzony, ale także - po bardzo szczegółowej analizie - pewne świadczenia mogą być wykreślane. Przewodniczący Rady Naukowej przy Ministrze Zdrowia prof. Marian Zembala podkreślił, że należy dbać o to, żeby ten "koszyk nie pękł". Rada oceniała rozporządzenia resortu pod względem merytorycznym. Zembala zaapelował o racjonalne podejście do zawartości "koszyka", który - jego zdaniem - jest bardzo dobry. - Profesor Religa, który zaczynał pracę nad "koszykiem", byłby z pani dumny, pani minister - powiedział prof. Zembala.