Reklama

Rozpocznie się budowa zapory wzdłuż wschodniej granicy Polski

W grudniu ma ruszyć budowa zapory, wzdłuż wschodniej granicy Polski, mającej uniemożliwić migrację dzików. To element walki z afrykańskim pomorem świń, który jest śmiertelnym zagrożeniem dla stad trzody chlewnej. Taka decyzja skutkuje też obostrzeniami w eksporcie wieprzowiny poza Unię Europejską.

Zgodnie z projektem rządowej uchwały, zapora ma przebiegać wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim, Litwą, Białorusią i Ukrainą.

W sumie ma mieć ponad 1200 kilometrów długości - szacuje podsekretarz stanu w resorcie rolnictwa Rafał Romanowski. "Technologicznie to będzie prosta konstrukcja wkopana w grunt" - powiedział wiceminister.

Znając zachowania dzików, wiemy, że one by sobie poradziły z taką przeszkodą bez wkopania jej w ziemię. Ta zapora będzie wyglądać podobnie do tych, jakie obserwujemy dziś wzdłuż autostrad. One spełniają swoje zadania" - tłumaczy Rafał Romanowski.

Reklama

Zaporę stanowić mają drewniane pale z siatką. Budowana ma być także na wodach granicznych. Koszt inwestycji oszacowano wstępnie na ponad 235 mln zł - dodał wiceminister.

"To jest budowa, którą trzeba wykonać i utrzymywać w porozumieniu ze służbami, między innymi strażą graniczną czy strażą pożarną. Należy opracować furty i bramy w ten sposób, by nie zagrażało to w żaden sposób bezpieczeństwu naszych granic" - dodał Rafał Romanowski.

Według projektu, zapora ma być gotowa na koniec 2020 r. Do tej pory potwierdzono w Polsce ponad półtora tys. przypadków wirusa ASF u dzików.

Informacyjna Agencja Radiowa

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy