W piątek rano minister Radziwiłł zapowiedział, że podczas spotkania przedstawi rezydentom "pakiet rozwiązań dający im bardziej atrakcyjne warunki". "Zaprezentuję również szereg takich rozwiązań, które będą tworzyć sytuację bardziej przyjazną dla młodego lekarza" - zadeklarował. Pytany o szczegóły powiedział, że chodzi o "perspektywę lepszych zarobków". "Tutaj mamy propozycje w tym zakresie. Chodzi także o różne przedsięwzięcia organizacyjne, bo system kształcenia, np. specjalizacji, jest bardzo mocno krytykowany przez młodych lekarzy" - powiedział szef MZ. Bezpośrednio przed spotkaniem minister powiedział dziennikarzom: "Spotykamy się u Rzecznika Praw Pacjenta - i to jest chyba dobry sygnał, że chcemy dogadywać się dla dobra pacjentów. Tu nie chodzi o to, żeby jedna czy druga strona była górą, tylko chcemy po prostu dogadać się dla dobra polskiego systemu służby zdrowia i przede wszystkim, żeby pacjenci mieli lepsze warunki leczenia. I o to tylko chodzi, mam nadzieję, że się dogadamy". Rezydenci chcą spotkania z premierem Morawieckim Przed spotkaniem przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Krzysztof Hałabuz podkreślił, że on oraz towarzyszący mu wiceprzewodniczący porozumienia Jarosław Biliński i Łukasz Jankowski reprezentują nie tylko rezydentów, ale całe środowisko lekarskie oraz wszystkich medyków zrzeszonych w porozumieniu zawodów medycznych. Przypomniał, że w tym tygodniu poprosili pisemnie premiera Mateusza Morawieckiego o spotkanie. "Oczekujemy nadal spotkania z panem premierem Morawieckim. Dzisiejsze spotkanie traktujemy jako taki etap pośredni do tego spotkania" - powiedział. Biliński zaś przypomniał, że nadal aktualne są cztery główne postulaty, które się nie zmieniły od protestu głodowego. "Jesteśmy gotowi na szereg ustępstw, (...) aby spotkać się gdzieś pomiędzy tym, co przedstawia ministerstwo a postulujemy my" - zaznaczył. "Jesteśmy świadomi, że zmiany nie nastąpią za miesiąc, za pół roku, czy za rok. Chcemy dać ministerstwu okres przejściowy, zgodzimy się pracować jeszcze ponad siły, ponad wymiar Kodeksu pracy, by pomóc polskiemu pacjentowi, rządowi - by zadbać o bezpieczeństwo zdrowotne Polaków, ale musimy widzieć światło w tunelu" - powiedział. Dopytywany, o jakich ustępstwach mówi, powiedział, że są w stanie obniżyć postulat 6,8 proc. PKB nawet do 6 proc., ale musi to być formalnie zagwarantowane, że będzie to szybciej niż w 2025 r. "Jeśli na tym spotkaniu padnie tylko propozycja podwyższenia zarobków, to to zdecydowanie nie wystarczy" - dodał Jankowski.