Pomnik ma mieć formę bloku białego granitu przełamanego na dwie zapadające się w ziemię części, umieszczonego na ciemnej nawierzchni pomiędzy dwoma rzędami nagrobków z czarnego granitu. - Dzisiejsze prace będą polegały na przygotowaniu terenu. Będą to głównie prace geodezyjne: wytyczenie punktów wysokościowych, studzienek i usadowienia terenu. Ponadto zaczniemy przesadzać zieleń i organizować zaplecze budowy- - powiedział koordynator-kierownik budowy mgr inż. Ryszard Goschorski z Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Warszawie, które jest generalnym wykonawcą budowy pomnika. Jak poinformował, planowane zakończenie budowy pomnika to 25-26 października. - Termin 1 listopada jest nieodwołalny - powiedział, dodając, że jedyne obawy co do terminu realizacji budowy pomnika dotyczą ewentualnych złych warunków atmosferycznych. Wyjaśnił też, że główne prace, które będą polegały na wylewaniu fundamentów i wzmacnianiu terenu belkami żelbetowymi, rozpoczną się w przyszłym tygodniu. - Większość czynności będziemy wykonywać ręcznie - mówił kierownik, zapewniając, że miejsce cmentarza, jak i waga sprawy upamiętnienia ofiar katastrofy będą zobowiązywały do prowadzenia prac z najwyższym szacunkiem. Pomnik upamiętniający 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem ma stanąć u wylotu Alei Profesorskiej na Wojskowych Powązkach. Część głównej białej bryły (z granitu imperial white) będzie umieszczona nad mogiłą, w której pochowane są spopielone szczątki 12 ofiar katastrofy. Na ścianach brył, które powstały w wyniku przełamania, umieszczono napis: "Pamięci 96 ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem 10.04.2010" oraz listę ofiar. Poszczególne nagrobki wchodzące w skład memoriału będą zrobione z czarnego szwedzkiego granitu. Na każdym z 28 nagrobków (szczątki tylu ofiar smoleńskiej katastrofy pochowano we wspólnej kwaterze na wojskowych Powązkach) umieszczona będzie tablica z białego granitu. Projekt pomnika ofiar katastrofy w Smoleńsku, wyłonionego w drodze konkursu zorganizowanego przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy, przygotował artysta rzeźbiarz Marek Moderau. - Ten sposób przedstawienia, formą prostopadłościenną, nie jest bezpośrednim nawiązaniem do samolotu, ale ma pokazywać tragedię. Ma to być właśnie jednoznaczne skojarzenie z tą tragedią, która się odbyła, ale nie jest to żadna dosłowność. Nie jest to żaden cytat z samolotu, ani z kadłuba, ani skrzydeł, ale pokazanie w sposób abstrakcyjny tej katastrofy. To pękniecie jest symbolem tego, co się stało w sposób nagły i gwałtowny i przez nikogo nieoczekiwany - powiedział obecny na rozpoczęciu prac Moderau. Koszt realizacji budowy pomnika szacuje się na 1,8 mln zł.