Rozłam w Porozumieniu. "Adam Bielan chce odsunąć prawicę od władzy"
Politycy w programie "Debata Dnia" w Polsat News dyskutowali o konflikcie w Porozumieniu. - Adam Bielan chce drugi raz odsunąć prawicę od władzy. Raz udało mu się to w 2007 roku - podkreślał wicerzecznik tego ugrupowania Jan Strzeżek. - Gowin nie jest z mojej bajki, ale jestem gotowa porozumieć się z każdym, kto chce wyeliminować PiS - mówiła z kolei posłanka KO Izabela Leszczyna.
Gośćmi Agnieszki Gozdyry w "Debacie Dnia" w Polsat News byli w poniedziałek: Jan Strzeżek (Porozumienie), Izabela Leszczyna (KO), Marek Sawicki (PSL-Koalicja Polska), Andrzej Rozenek (Lewica), Ryszard Czarnecki (PiS).
Politycy dyskutowali o rozłamie w partii Jarosława Gowina.
W Porozumieniu toczy się spór w sprawie kierownictwa partii. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 roku na wniosek prezesa Gowina, został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje jego decyzji za ważne.
Ponadto - jak podkreśla Bielan - trzyletnia kadencja Gowina upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie partii w 2017 roku nie przeprowadzono wyboru prezesa. W piątek decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Adam Bielan oraz Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia za "wielokrotne łamanie statutu partii".
Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek mówił w "Debacie Dnia" w Polsat News, że Adam Bielan chce drugi raz odsunąć prawicę od władzy.
- Już raz mu się to udało w 2007 roku, kiedy nakłaniał Jarosława Kaczyńskiego do tego, by rozpisać przedterminowe wybory. Kolejny raz mu się nie uda - podkreślił.
Rozłam w partii Gowina skomentowała też posłanka KO Izabela Leszczyna.
- Wolimy rozmawiać z Jarosławem Gowinem, niż z przystawką pana Kaczyńskiego - panem Bielanem. Jarosław Gowin nie jest z mojej bajki, ale ja dzisiaj jestem w stanie porozumieć się z każdym, kto chce wyeliminować PiS z niszczenia Polski - powiedziała.
Marek Sawicki (PSL-Koalicja Polska) podkreślił z kolei, że faktycznym prezesem Porozumienia jest Jarosław Kaczyński. - Zarówno jedna, jak i druga strona konfliktu deklaruje wierność i poddaństwo, i pełną realizację programu Polski Zjednoczonej Prawicy - mówił w Polsat News.
Zdaniem europosła PiS Ryszarda Czarneckiego ewentualne przejście któregoś z posłów Porozumienia do partii Jarosława Kaczyńskiego lub na odwrót "nie będzie żadnym tąpnięciem".
- Gdyby nawet się to wydarzyło, to liczba szabel po stronie obozu rządzącego dalej będzie taka sama. Nie przywiązywałbym do tego tak wielkiej wagi - powiedział.