W środę miał się zebrać powołany z inicjatywy Twojego Ruchu zespół sejmowy do spraw skutków działalności komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych. Komisją tą kierował za rządów Prawa i Sprawiedliwości Antoni Macierewicz. Na posiedzenie zespołu przyszło kilkudziesięciu członków PiS, którzy mając większość wybrali władze zespołu. Posłowie Twojego Ruchu opuścili salę. Dziś poseł Rozenek zapowiedział, że jego ugrupowanie powoła nowy zespół w taki sposób, aby żaden poseł PiS nie mógł do niego wejść. Dodał, że awantura miała pozytywne skutki. Bez niej mało kto wiedziałby, że taki zespół powstaje, a teraz "można rozmawiać o możliwych przestępstwach, których dopuścił się Antoni Macierewicz". Poseł podkreślił, że wyjaśnienie sprawy weryfikacji WSI leży w interesie polskiej racji stanu. Nie można tego zrobić przed sądem, gdyż Macierewicz chroni się za immunitetem poselskim. "Zasługuje na najgorsze kary" Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z Sojuszu Lewicy Demokratycznej odpowiedział, że nie można zamykać zespołu sejmowego przed jakimikolwiek posłami. Dodał jednak, że to, co Macierewicz zrobił w sprawie WSI, zasługuje na najgorsze kary. - Działalność Antoniego Macierewicza Polskę kosztowała dużo i może nadal kosztować - powiedział Jerzy Wenderlich. Mariusz Błaszczak z PiS oświadczył, że przejęcie zespołu przez jego kolegów było zgodne z regulaminem Sejmu. Miało też precedens gdy, jak twierdził poseł, Platforma Obywatelska przejęła zespół do spraw ochrony zwierząt, powstały z inicjatywy PiS. Błaszczak przypomniał, że o weryfikacji WSI zdecydował Sejm. Głosowała za tym większość posłów, przeciwko był, jak przypomniał Błaszczak, Bronisław Komorowski, ówczesny poseł Platformy Obywatelskiej. Robert Tyszkiewicz z Platformy zadeklarował, że jego klub nie włączy się w konflikt wokół zespołu. Powiedział, że próby jego ponownego przejęcia mogłyby narazić Sejm na śmieszność. Zdaniem Tyszkiewicza Twój Ruch, korzystając z liberalnego w tej materii regulaminu Sejmu, może w każdej chwili powołać nowy zespół. W lutym 2007 roku prezydent Lech Kaczyński upublicznił sygnowany przez Macierewicza raport z weryfikacji WSI. 29 osób, wymienionych w nim jako współpracownicy WSI, złożyło powództwa sądowe z uwagi na naruszenie ich dóbr osobistych. Odszkodowania, zadośćuczynienia i publikacja przeprosin w prasie z tego tytułu kosztowało ministerstwo obrony około miliona 200 tysięcy złotych.