Jak poinformował Andrzej Browarek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, sprawą zajmowali się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją oraz policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Jak ustaliła policja, mężczyźni wynajmowali dwie posesje po Warszawą i tam hodowali konopie indyjskie. - Przez kilka dni oba miejsca były przez nas dyskretnie obserwowane. Zabezpieczono na nich ponad 300 sadzonek, a także 550 "działek" narkotyku - powiedział Browarek. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli również 28 sfałszowanych kart bankomatowych oraz specjalne urządzenie do ich produkcji. Plantacja była dobrze zorganizowana. Sadzonki najpierw rosły w specjalnie do tego celu przystosowanych pomieszczeniach piwnicznych na terenie pierwszej posesji, później były sadzone na poletko - znajdujące się na terenie drugiej. Zatrzymany Bohdan K. był już wielokrotnie notowany m.in. za fałszerstwa i oszustwa bankowe.