Jak mówi, na razie nie wiadomo, co miał na celu komunikat. Strona rosyjska nie wysłała jeszcze żadnych wyjaśnień w tej sprawie. - Rospotriebnadzor niejednokrotnie publikował wcześniej negatywne informacje o polskich produktach, których nikt nie potwierdzał - zaznacza Marek Sawicki. Rosyjskim komunikatem zaskoczony jest Radosław Iwański z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Przypomina, że od sierpnia obowiązuje w Rosji zakaz importu nabiału z Polski. Decyzję uważa za "zagrywkę polityczną". Sery twarde stanowiły wcześniej 80 procent wszystkich przetworów mlecznych wysyłanych na Wschód. Rosyjskie służby miały zastrzeżenia do jednego z produktów wytwórni mleczarskiej OSTROWIA.