Do tej potężnej akcji polska straż szykowała się od półtora roku. W tym czasie śledzono podejrzane tiry, które przekraczały naszą granicę głównie od strony Litwy. Udało się udokumentować ponad 50 nielegalnych transportów zorganizowanych przez rosyjską grupę złożoną z Czeczenów. To głównie ich rodacy tirami z Kaukazu mieli trafiać do krajów Unii Europejskiej. - W Polsce zatrzymany został organizator przerzutu, a zarazem szef grupy oraz jego zastępca, czyli najważniejsze osoby w gangu - mówił reporterowi RMF FM Krzysztofowi Zasadzie pułkownik Wojciech Lechowski ze straży granicznej: "Mamy głowę i pierwszego zastępcę. Trwają działania, żeby zatrzymać kolejne osoby. W sumie wydano 16 nakazów zatrzymania. Polska straż graniczna, niemiecka policja federalna działa w tej chwili na terenie Polski, Niemiec i Austrii". Specjalne oddziały straży od godziny 6 przeszukują kilkadziesiąt, wytypowanych mieszkań zachowując szczególne środki bezpieczeństwa, ponieważ wiadomo było, że szef gangu jest uzbrojony. Zatrzymanie przebiegło na szczęście bez komplikacji. Kwestią czasu jest zatrzymanie pięciu kolejnych członków gangu - usłyszał reporter RMF FM. Pozostali mają być ujęci przez niemiecką policję.