Jak pisze dziennik "Izwiestia", deputowany żąda zdecydowanych działań od Komitetu Śledczego, Prokuratury Generalnej oraz rosyjskiej dyplomacji. "Takich incydentów nie można przemilczać i należy reagować" - mówi "Izwiesti" Franc Klincewicz, wiceszef komisji obrony, oburzony "nową falą spekulacji dotyczących katastrofy". Chce oficjalnych przeprosin i wysłania Polsce - przez MSZ - noty z żądaniem "wpłynięcia na pracowników, którzy rozpowszechniają taką kłamliwą informację". Deputowany już wysłał pisma do prokuratury i Komitetu Śledczego, żądając - jeżeli to konieczne - podjęcia prokuratorskich kroków. Jego zdaniem takie "informacyjne wrzutki", mogą mieć na celu podważenie autorytetu Prokuratury Generalnej i rosyjskich struktur, co może negatywnie wpłynąć na rosyjsko-polskie stosunki.