"O godz. 15.00 zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru, w które zaangażowanych było niemal 500 żołnierzy WOT" - poinformowało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. "Wynik poszukiwań negatywny. Nie znaleziono nic, co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny. Działalność wojska została zakończona i nie planujemy dalszych czynności sprawdzających w terenie" - dodano. "Działania weryfikacyjne toru lotu rakiety w województwie lubelskim zakończone. Podziękowania dla naszych żołnierzy oraz sojuszników. Wysoka ocena operacji przez kierownictwo NATO zobowiązuje. Dobra robota!" - napisał szef MON w sobotę na platformie X. W piątek rano doszło do incydentu z udziałem rosyjskiego pocisku rakietowego. Dowództwo Generalne poinformowało o "niezidentyfikowanym obiekcie", który przekroczył Polską granicę w okolicy Hrubieszowa. Początkowo twierdzono, że rosyjska rakieta miała spaść na terytorium Polski w rejonie Wożuczyna-Cukrowni. Rosyjska rakieta nad Polską. Wojsko szukało fragmentów pocisku Później wojsko poinformowało, że pocisk najprawdopodobniej opuścił polską przestrzeń powietrzną. Informacje starano się bezpośrednio zweryfikować dlatego wojsko przeprowadziło akcję poszukiwawczą. "Informujemy, że 30 grudnia br. w województwie lubelskim prowadzone będą naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który wczoraj naruszył polską przestrzeń powietrzną" - informowało w sobotę rano Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. W działaniach uczestniczyło około 480 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej z 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i 19. Nadbużańskiej. Incydent z rosyjską rakietą spotkał się z protestem polskiego MSZ, które wezwało do siebie charge d'affaires Rosji w Warszawie Andrieja Ordasza. Dyplomata otrzymał notę wzywającą do wyjaśnienia incydentu, a także zaprzestania podobnych incydentów w przyszłości. W piątek nad ranem Rosja przeprowadziła atak na miasta Ukrainy przy pomocy pocisków rakietowych i dronów, który był największy od wybuchu wojny. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w wyniku zmasowanego ostrzału zginęło co najmniej 39 osób, a 159 zostało rannych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!