Polscy i rosyjscy prokuratorzy, jak podała NPW, przesłuchali na potrzeby rosyjskiego śledztwa 20 świadków, w tym przedstawiciela kancelarii premiera i żołnierzy z 36. specpułku. Rzecznik NPW prok. Zbigniew Rzepa powiedział, że dwie osoby nie złożyły zeznań "z przyczyn niezależnych od prokuratury". Prokurator dodał, że pozostali świadkowie, o przesłuchanie których do polskiej prokuratury zwróciła się strona rosyjska, będą przesłuchiwani w późniejszym terminie, już bez udziału rosyjskich śledczych, według pytań przedstawionych przez Rosjan we wniosku o pomoc prawną. NPW poinformowała także, że podczas pobytu rosyjskich śledczych w Polsce, w trakcie roboczych spotkań poruszono kwestie dotyczące wzajemnej pomocy prawnej. - Odnośnie do zamierzeń dotyczących tzw. czarnych skrzynek omówiono kwestię udziału polskich biegłych i prokuratorów w badaniu rejestratorów przez rosyjskich biegłych - powiedział Rzepa. Nie rozwinął tej wypowiedzi, a dziennikarze nie mieli możliwość zadawania mu pytań. Wcześniej, w Moskwie, oficjalny przedstawiciel Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin powiedział, że "po zakończeniu zaplanowanych wspólnych czynności śledczych rosyjscy śledczy przed odjazdem do Moskwy omówili z polskimi prokuratorami wyniki wspólnej pracy w Warszawie, zaplanowali przyjazd do Moskwy polskich prokuratorów z ekspertami w celu ich udziału w ekspertyzie fonoskopijnej pokładowych rejestratorów danych". Polscy biegli muszą zbadać znajdujące się w Rosji oryginalne nośniki z pokładowych rejestratorów tupolewa przed wydaniem końcowej opinii fonoskopijnej. Wniosek o pomoc prawną m.in. w tej kwestii polska prokuratura skierowała do Rosji w końcu stycznia. Polska prokuratura w piątek poinformowała też, że omówieniu podlegała także sprawa dokumentacji dotyczącej ofiar katastrofy. - Uzgodniono, że strona rosyjska niezwłocznie przekaże stronie polskiej kolejne dokumenty procesowe w tej materii - zaznaczył Rzepa. Ustalono również m.in., że broń i amunicja funkcjonariuszy BOR, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, zostanie w najbliższym czasie przekazana Polsce. Rzecznik NPW powiedział, że rosyjscy śledczy prowadzili też rozmowy z polskimi prokuratorami na temat dalszej współpracy - m.in. w sprawie przetransportowania do Polski ze Smoleńska wraku Tu-154M (nie podano żadnych szczegółów) jak i innej wzajemnej pomocy prawnej. Markin mówił natomiast wcześniej o pobycie w Polsce rosyjskich śledczych, że uzyskane w Warszawie ważne dane pomogą w ustaleniu przyczyny katastrofy, warunków, które się do niej przyczyniły, poziomu przygotowania załogi, jej stanu psychicznego w czasie lotu i przed wylotem z Warszawy do Smoleńska. Dodał, że śledczy rosyjscy otrzymali informację, która pozwoli ustalić - jak podkreślił - "bardzo ważną okoliczność dla wydania orzeczenia w sprawie: czy na dowódcę statku powietrznego Arkadiusza Protasiuka wywierano presję przy podejmowaniu przez niego decyzji o lądowaniu przy widzialności poniżej minimum". Wśród przesłuchanych w Polsce z udziałem Rosjan świadków, jak zaznaczał Markin, były osoby z dowództwa 36. specpułku, które organizowały lot samolotu Tu-154M, oraz "osoby urzędowe odpowiedzialne za odbiór i przekazywanie załodze statku powietrznego danych aeronawigacyjnych i meteorologicznych, niezbędnych do wylotu i prowadzenia lotu". Rzepa poinformował z kolei, że z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie do Prokuratury Generalnej RP przekazano pięć kolejnych tomów polskich akt. Mają one zostać wysłane do prokuratury rosyjskiej. Łącznie do Rosji w trakcie śledztwa wysłano już 45 tomów akt sprawy od strony polskiej. Rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej, prok. Mateusz Martyniuk powiedział, że zawsze akta przekazane przez prokuraturę wojskową natychmiast wysyła do Rosji. Trzech prokuratorów rosyjskiego Komitetu Śledczego przyjechało do Polski w połowie kwietnia. O umożliwienie ich udziału w przesłuchaniach świadków na terenie Polski rosyjska prokuratura poprosiła we wniosku o pomoc prawną. Świadkowie nie zostali wskazani z imienia i nazwiska, a jedynie określono stanowiska lub obowiązki, jakie pełnili w dniu 10 kwietnia 2010 r. oraz wyszczególniono zakres zagadnień merytorycznych, o które rosyjscy prokuratorzy w toku przesłuchań chcieli ich zapytać. W lutym dwaj polscy prokuratorzy uczestniczyli w Moskwie w przesłuchaniach kontrolerów ze smoleńskiego lotniska. Mieli możliwość zadawania im pytań, dokonali także przeglądu akt rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy. Protokoły z tych przesłuchań zostały przysłane do Polski na początku kwietnia wraz z ostatnią partią akt z rosyjskiego śledztwa.