Wiaczesław Makarow był dowódcą 4. brygady strzelców zmotoryzowanych walczącej pod Bachmutem. Według rosyjskiego MON, którego komunikat cytuje propagandowa agencja Ria Nowosti, pułkownik "osobiście brał udział w bitwie", gdy został poważnie ranny podczas odpierania ataków. "Zmarł w trakcie ewakuacji" - przekazano. W innym obszarze walk miał zginąć Jewgienij Browko. Zastępca dowódcy korpusu armii do spraw pracy wojskowo-politycznej miał kierować działaniami okupantów i zginąć "bohaterską śmiercią", otrzymując wiele ran odłamkowych. Zacięte walki pod Bachmutem Od miesięcy pod Bachmutem trwają zacięte walki. W ostatnim czasie analitycy zauważają znaczne postępy ukraińskiej kontrofensywy. Przedstawiciele amerykańskiego think tanku Instytut Badań nad Wojną wskazują na relacje rosyjskich blogerów według których Ukraińcy zajęli nowe pozycje na przedmieściach Kurdiumiwki (14 km na południowy zachód od Bachmutu) i przesunęli się w kierunku Kliszczijiwki (7 km na południowy zachód od Bachmutu. Z wyliczeń ekspertów wynika, że według stanu na 13 maja siły ukraińskie w rejonie Bachmutu odbiły 16,8 km kwadratowych terytorium. Zełenski: Nie mamy siły, by zaatakować Rosję Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnił w niedzielę podczas wizyty w Niemczech, że ukraińskie wojska "nie atakuje terytorium Rosji", a jedynie "wyzwala swoje ziemie". - Nie mamy ani czasu, ani siły, ani broni, by zaatakować Rosję - zapewnił. W sobotę, dzień przed wizytą Zełenskiego w Berlinie, niemieckie ministerstwo obrony zapowiedziało dostarczenie Ukrainie kolejnego uzbrojenia o wartości 2,7 mld euro. W ramach tego pakietu Ukraina otrzymać ma m.in. 20 kolejnych transporterów opancerzonych Marder, 30 czołgów Leopard 1 oraz cztery systemy obrony przeciwlotniczej Iris T i amunicję.