Trochę lepiej jest w Bobrownikach i Kuźnicy, gdzie kierowcy stoją odpowiednio 25 i 20 godzin. Wzmożonych ruch przed świętami i nowym rokiem nie zaskakuje kierowców tirów, choć przyznają, że w tym roku stoi się wyjątkowo długo. Oczekującym na odprawę najbardziej doskwiera brak możliwości skorzystania z normalnej toalety. Co prawda na całym odcinku kolejki zostało ustawionych kilka przenośnych kabin, ale jak mówią Informacyjnej Agencji Radiowej - lepiej do nich nie wchodzić. Kierowcy przyznają, że nie ma mowy też o porządnym śnie. - Jeśli ktoś przyśnie, kierowcy z tyłu objeżdżają go i traci następnych kilka godzin - relacjonuje jeden z oczekujących. Z godziny na godzinę zwiększa się także ruch na przejściach dla samochodów osobowych. W Bobrownikach osoby wyjeżdżające na Białoruś muszą czekać już pięć godzin. Cztery godziny czas oczekiwania wynosi w Kuźnicy, dwie w Sławatyczach. Po godzinie czekają wyjeżdżający z Polski przez przejścia w Terespolu lub Połowcach.