, który w Tomaszowicach koło Krakowa uczestniczy w VIII Międzynarodowej Konferencji "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej". Zdaniem Komorowskiego, może najważniejsze jest to, że wizyta Ławrowa się odbyła, mimo kryzysu kaukaskiego i mimo tego, że mamy do czynienia z poważnym napięciem w relacjach z Rosją. - To ważna wizyta, bo świadczy także o tym, że Rosja już wiele się nauczyła, m.in. traktować Polskę, jako ważny kraj UE, poprzez który można mówić także do Unii Europejskiej - podkreślił marszałek. Jak ocenił, ważne jest, aby Polska była liderem dialogu z Rosją w ramach UE. Komorowski zastrzegł, że dialog ten musi opierać się na jasnej artykulacji oczekiwania pod adresem Rosji, aby rozmowy były skuteczne. Dodał, że choć na razie można mówić jedynie o kryzysie w relacjach z Rosją, to "widać światełko w tunelu". Według marszałka Sejmu, można tak potraktować m.in. kontynuację dialogu, decyzję o wycofaniu rosyjskich wojsk z Gruzji oraz umowę o współpracy w obszarze kultury. - Nie należy się czarować - jest jeszcze wiele obszarów, które nas różnią. Ale w tych obszarach należy rozmawiać, aby zrozumieć własne racje i je szanować - zaznaczył. Komorowski przyznał, że "niewątpliwie kwestia poszerzenia obszaru demokracji i wolności, jakim jest UE, na wschód jeszcze nas dzisiaj dzieli z Rosją w sposób bardzo poważny". - Ale to nie oznacza, że w przyszłości Rosja nie zrozumie, że poszerzenie obszaru stabilności i rozwoju gospodarczego, jakim jest UE, może być z korzyścią także i dla niej - podkreślił.