Rosyjskie media, bez komentarzy, poinformowały o prośbie ministra Radosława Sikorskiego aby Bruksela pomogła w odzyskaniu szczątków Tu-154M. "Moskiewski Komsomolec" cytuje wypowiedzi Radosława Sikorskiego, zwracając uwagę, że Moskwa nie zareagowała na wielokrotne prośby Warszawy w tej sprawie. Tu pojawił się też komentarz internautów, że "Polakom strach jest teraz oddawać wrak, bo oskarżą Rosjan o zamach". Informacje na temat prośby polskiego ministra pojawiły się między innymi: w gazecie "Wieczernaja Moskwa", w państwowej stacji radiowej "Głos Rosji", a także na stronach internetowych agencji informacyjnych. Większość rosyjskich dziennikarzy przypomina, że wrak jest dowodem w śledztwie i zostanie zwrócony po jego zakończeniu. Od dawna jednak nie wiadomo, na jakim etapie jest rosyjskie śledztwo. Ostatni raz na początku 2011 roku prowadzący je prokuratorzy twierdzili, że zakończyli ekspertyzy i przygotowują raport końcowy. W sprawie wraku prezydenckiego tupolewa, w kontrwywiadzie RMF, wypowiedział się Tomasz Nałęcz z Kancelarii Prezydenta. Jak stwierdził, w sprawie zwrotu materiałów dowodowych mamy impas. Dodał również, że możliwości naszego kraju wyczerpały się i Polska powinna skorzystać z pomocy UE, której jest członkiem. - Wyczerpawszy możliwości państwa polskiego, jak rozumiem, czy chcąc wzmocnić argumentację państwa polskiego, Polska członek Unii Europejskiej, zwraca się z tą kwestią do Unii - stwierdził Nałęcz. - Zwracamy się właśnie do rodziny o pomoc. To jest trochę tak, jak pan, obarczony przez swoją żonę jakimś zadaniem, zamian najpierw próbować coś samemu zrobić, od razu powiedział: nie, zróbmy to razem, ponieśmy, weźmy dzieci, no przecież ja sam nie dam rady tego zrobić. Próbowaliśmy, ciągle próbujemy zrobić to sami, ale zwracamy się do rodziny o pomoc. Unia Europejska to nie jest dla Polski czynnik zewnętrzny - powiedział. - Pokazujemy rodzinie, jesteśmy zdeterminowani, bardzo nam na tym zależy, próbujemy to robić konsekwentnie sami, ale nie jesteśmy skuteczni, pomóżcie - dodał Tomasz Nałęcz. FORUM: Nie rozumiem, dlaczego nie chcą nam oddać tupolewa?