Korespondent RMF FM Przemysław Marzec najpierw nieoficjalnie usłyszał od przedstawicieli smoleńskiej administracji, że tablicę chciano zdjąć już dawno, ale prowadzono ustalenia z polską stroną. Potem oficjalnie powiedział o tym rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego, Andriej Jewsiejenkow. - Ta decyzja była uzgadniana na najwyższym szczeblu z Polską. Rzecz w tym, że tablica, która była tu wcześniej, była zamontowana bez uzgodnień ze stroną rosyjską - przyznał. - Mieszkańcy Polski i krewni ofiar nie muszą się niepokoić o los tablicy, zostanie przekazana do muzeum w Katyniu - dodał rzecznik. Jewsiejenkow przyznał również, że nie podobają mu się słowa o ludobójstwie sowieckim na usuniętej tablicy. - Rosja uznała swą winę, ale nie można mówić o ludobójstwie - stwierdził. Polskie MSZ: Dowiedzieliśmy się dziś rano Polskie MSZ informuje jednak, że o zmianie tablicy dowiedziało się dopiero dziś rano. - Urzędnicy MSZ obecni w Smoleńsku mieli dokonać obchodu i sprawdzenia czy wszystko jest należycie przygotowane do uroczystości i wówczas zauważyli zamianę tablicy - powiedział rzecznik resortu Marcin Bosacki. - Uważamy tą decyzję (o zamianie tablicy - red.) za bardzo złą, psującą atmosferę nie tylko tych obchodów, ale i stosunków wzajemnych. I oczekujemy od Rosjan, by nasza współpraca, nie tylko w tej sprawie była lepsza - dodał rzecznik. Na nowej dwujęzycznej (polsko-rosyjskiej) tablicy znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku". Na wcześniej znajdującej się tam tablicy ufundowanej przez Stowarzyszenie Katyń 2010 znajdowało się sformułowanie: "zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r." Co sądzisz o podmianie tablic przez Rosjan? Podyskutuj na Forum