- To jest kuriozalna sytuacja, że obrońca nie wie nic. Mój klient, czyli Roman Giertych, a przy okazji mój mąż, dzwonił do mnie i powiedział, że został zatrzymany, nie wie, pod jakim zarzutem. On od rana miał rozprawę w sądzie w Warszawie i po zakończonych czynnościach sądowych CBA go zatrzymało - wyjaśniła Barbara Giertych w rozmowie z Polsat News. - Mój mąż w tej chwili uczestniczy w przeszukaniu, które odbywa się w domu w Józefowie. Nie wiem, czego szukają funkcjonariusze i ile to zajmie. My nie znamy ich planów - dodała. Żona Romana Giertycha spekuluje, że zatrzymanie może mieć związek z posiedzeniem procesowym w sprawie Leszka Czarneckiego - Może nie bez znaczenia jest fakt, że jutro Roman Giertych, jako obrońca, miał występować w posiedzeniu aresztowym Leszka Czarneckiego. Wiążę te sprawy. W mojej karierze zawodowej nie zdarzyło się jeszcze coś takiego, żeby klient, który jest adwokatem profesjonalnym, nie wiedział, dlaczego został zatrzymany - stwierdziła. Komunikat prokuratury Do zatrzymania Romana Giertycha doszło w czwartek przed gmachem Sądu Okręgowego w Warszawie. "Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu funkcjonariusze CBA zatrzymali grupę osób zamieszanych w sprawę wyprowadzenia kwoty niemal 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej" - przekazała w komunikacie prokuratura. Oprócz Giertycha CBA zatrzymało też biznesmena Ryszarda K.