"Oj szydzą z Pana teraz wszyscy. Strasznie szydzą. Jedynie ja, pana wierny fan i obrońca mówię jasno: fakt zbudowania dwóch systemów podatkowych jest jasnym dowodem powstania z kolan! Od przybytku głowa nie boli mówi starożytne, słowiańskie przysłowie. Inni mają tylko jeden system, a my mamy dwa! Świetnie Pan to wymyślił" - napisał Roman Giertych. Giertych postanowił udzielić premierowi Mateuszowi Morawieckiemu kilku rad, jak wyjść z chaosu, który nastąpił po wprowadzeniu Polskiego Ładu. Adwokat odniósł się do ostatniej propozycji szefa rządu, który zapewnił, że każdy, kto zarabia do 12 800 zł brutto straci po wprowadzeniu nowych przepisów, będzie mógł rozliczyć się zgodnie z zasadami z 2021 roku. Roman Giertych radzi Mateuszowi Morawieckiemu "Niech Pan zaproponuje, żeby każdy podatnik mógł sobie wybrać podatki z tego roku, który mu odpowiada, to szydercy szybko zapomną o krytyce dwóch systemów podatkowych! Albo jeszcze lepiej: niech każdy kto głosował na PiS zapłaci taki podatek jaki uważa, że powinien, a reszta 90% przychodu!" - stwierdził Giertych. "Zresztą im większy Pan zrobi bałagan, tym trudniej Tuskom i Hołowniom będzie później rządzić, więc im gorzej tym lepiej. Panu z systemu podatkowego po wyborach i tak przecież nic nie przyjdzie. W Argentynie, czy gdzie Pan tam będzie, systemy są przecież inne" - dodał. Były polityk Ligi Polskich Rodzin na koniec listu odniósł się do afery w sprawie użycia Pegasusa wobec niego, prokurator Ewy Wrzosek oraz senatora PO Krzysztofa Brejzy. "I na marginesie, czy sprawdził już Pan w Citizen Lab telefon swojej żony...?" - podsumował Giertych.