Roman Giertych uważa, że po wygranej PiS, Beata Szydło będzie premierem przez "dziewięć miesięcy". - Potem się okaże, że ze względu na kłopoty osobiste, zdrowie, rodzinne kwestie, zrezygnuje i premierem zostanie Jarosław Kaczyński. Myślę, że taki jest plan - ocenił Giertych.