Winą za taki stan rzeczy rolnicy obarczają ministra rolnictwa, Marka Sawickiego. Producenci żywności zbiorą się o godzinie 11 przed Torwarem - zapowiada lider rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski. Stamtąd zamierzają udać się przed siedzibę Polskiego Stronnictwa Ludowego przy ulicy Pięknej. Tam planują spalić kukłę szefa resortu rolnictwa, a następnie udać się do swoich kolegów z "zielonego miasteczka" przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Izdebski dodaje, że podstawowym problemem do uregulowania pozostaje problem Afrykańskiego Pomoru Świń. Uważa, że odstrzał dzików roznoszących chorobę na Podlasiu jest wciąż zbyt niski. OPZZ przygląda się też pracom w Sejmie nad nowelizacją ustawy o ustroju rolnym. "Jeśli będą to rozwiązania prowizoryczne, planujemy wejść do parlamentu tak, jak zrobili to przed rokiem rodzice niepełnosprawnych" - kończy lider rolniczego OPZZ.