- Mamy w gotowości co najmniej tysiąc rolników, którzy czekają tylko na znak, żeby przyjechać do Warszawy - usłyszała przed kancelarią premiera dziennikarka RMF FM. Rolnicy przyjechali do stolicy we wtorek, bo jak podkreślają, dziś jest posiedzenie rządu. - Spełniamy życzenie pani premier, która powiedziała, że jest człowiekiem dialogu - mówi Sławomir Izdebski szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników. I jak dodaje: Ewa Kopacz ma czas do piątku na podjęcie rozmów. Jeżeli tego nie zrobi, rolnicy ruszą na Warszawę.