- Jeżeli do wtorku do godziny 15:00 nie wpłynie do nas pozytywna odpowiedź na nasze postulaty, to w środę wszystkie te traktory wyruszą na Warszawę. Nie tylko z tej blokady, ale ze wszystkich blokad - oświadczył Izdebski. Podkreślił, że za to "co się będzie działo w najbliższym czasie w Polsce", odpowiedzialność będzie ponosił polski rząd. - My nie żądamy tak wiele - dodał.