Do odszkodowań uprawnieni są rodzice, współmałżonkowie i dzieci ofiar kwietniowej tragedii. Oferta ze strony Skarbu Państwa jest ważna przez trzy lata od dnia katastrofy - czytamy na łamach portalu. Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii Generalnej mówi polityce.pl, że nie wiadomo, ile osób może jeszcze zgłosić się po zadośćuczynienie, bo Prokuratoria Generalna nie ma prawa do zbierania informacji o najbliższych ofiar. Można jedynie przewidywać - dodaje - że statystycznie na jedną ofiarę przypadają 3-4 osoby bliskie, co daje około 400 osób. Marcin Dziurda w rozmowie z portalem mówi, że w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej, z którego wypłacane są zadośćuczynienia, są zarezerwowane pieniądze na ten cel. Na wypłatę od momentu podpisania ugody MON ma 30 dni. Polityka.pl pisze, że dla wielu rodzin propozycja Skarbu Państwa jest korzystniejsza niż dochodzenie odszkodowania - którego mogliby w ogóle nie dostać. Odszkodowania otrzymaliby bowiem tylko ci, których sytuacja materialna pogorszyła się po śmierci ich bliskich.