Zgłoszenie o zdarzeniu policja otrzymała w czwartek o godz. 8:45.. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, do tragedii doszło w domu kobiety przy ul. Kolejowej w Kramsku. 37-latka chwyciła za nóż i najpierw raniła swoje dzieci, a potem siebie. Dwójka jej dzieci to chłopcy w wieku czterech miesięcy i ośmiu lat. Starszego nie udało się uratować. Kobieta i jej młodszy syn trafili do szpitala. "W tej chwili możemy jedynie potwierdzić, że rzeczywiście wykonujemy czynności w Kramsku, pod nadzorem prokuratury, które mają wyjaśnić okoliczności i przebieg zdarzenia, w wyniku którego matka z kilkumiesięcznym dzieckiem w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala" - tłumaczy podinsp. Renata Purcel-Kalus z KMP w Koninie. Potwierdziła, że drugiego dziecka nie udało się uratować. Lekarz potwierdził jego zgon. Maciej Nycz