Rodzice sześcioraczków dostali samochód od premiera
W czwartek rano premier Mateusz Morawiecki odwiedził pierwsze polskie sześcioraczki, które przyszły na świat w krakowskim szpitalu uniwersyteckim. Ich rodzicom wręczył kluczyki do samochodu.
Samochód to dziewięcioosobowy Volkswagen Transporter zakupiony ze środków Fundacji PKO BP i Fundacji PFR.
Sześcioraczki: Filip, Tymon, Zosia, Kaja, Malwina i Nela urodziły się 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Ciąża została rozwiązana w 29. tygodniu przez cesarskie cięcie. Najmniejsze z dzieci ważyło przy urodzeniu 890 g, największe 1300 g.
Rodzice sześcioraczków Klaudia i Szymon Marcowie pochodzą z Tylmanowej.
Klaudia Marzec mówiła dziennikarzom, że najbardziej potrzeba im teraz siły. "Nastroje powoli są coraz lepsze, ponieważ dostajemy coraz więcej nadziei od lekarzy, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Czekamy. Potrzeba jeszcze czasu" - powiedziała Klaudia Marzec. "Nie możemy doczekać się, jak siódemkę naszych dzieci będziemy mogli ogarnąć już w domu" - dodała.
Na rodzeństwo czeka 2,5 roczny brat.
Przekazany w piątek rano samochód będzie prowadził tata. "Dam radę. Trzeba się cieszyć, że jest i już mniej zmartwień na głowie" - powiedział Szymon Marzec.