Kulminacyjnym punktem obchodów była msza święta odprawiona w byłym obozie Auschwitz I, tuż przy bloku nr 11, zwanym blokiem śmierci. Przewodniczył jej dziekan oświęcimski ks. Krzysztof Straub. Wzięła w niej udział grupa byłych więźniów Auschwitz, w tym także z pierwszego transportu. Ks. Straub podkreślał w homilii, że wszędzie na świecie, gdzie ludzie są torturowani, męczeni, poniżani i zabijani, Auschwitz trwa nadal, a tam, gdzie ludzie się kochają, przebaczają sobie, są gotowi do bezinteresownych poświęceń dla innych, tam trwa zwycięstwo przez wiarę i miłość. Duchowny zaznaczył, że do byłego obozu trzeba przybywać, by pamięć o tym miejscu przetrwała. Zastrzegł, że chrześcijanie nie mogą na wspomnieniach koszmaru Auschwitz budować nienawiści wobec jego sprawców. "Musimy tu przybywać, szczególnie ci urodzeni po II wojnie. Jeśli nas zabraknie w tym miejscu, to pamięć o strasznych czasach zagłady szybko zniknie. (...) Nie chcemy na wspomnieniach koszmaru Auschwitz budować nienawiści wobec sprawców tamtej rzeczywistości, ale musimy tu przybywać, by przypominać światu, który niestety nie chce się uczyć na błędach historii, jak budować nową przyszłość bez wojen i bez nienawiści, bez gnębienia drugiego człowieka" - mówił. Wśród uczestników uroczystości był były więzień z pierwszego transportu, Józef Paczyński (numer obozowy 121). W rozmowie z dziennikarzami wspominał pierwszy dzień w Auschwitz: "Na budynku stacyjnym było napisane gotykiem +Auschwitz+. Nikt nie wiedział, co to jest. Miejscowość jakich wiele. Podwieziono nas pod budynek Monopol, który otaczały druty. Wyładowali nas i wtedy się zaczęło: bicie, wyzywanie, kopanie. Tam już było 30 Niemców, zawodowych kryminalistów, którzy mieli nas ćwiczyć" - wspominał. Józef Paczyński, który jako więzień był m.in. osobistym fryzjerem komendanta obozu Rudolfa Hoessa, powiedział, że współcześnie wszystkim powinno zależeć, by żyć w zgodzie. "Nie będziemy wiecznie wojować. W końcu trzeba dojść do zgody. Niemcy się przyznają. Trzeba podać sobie rękę. Tę chęć ze strony Niemców widzę" - mówił. Po mszy uczestnicy złożyli kwiaty pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11. Niemcy rozstrzelali w tym miejscu wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Wygłoszono apel do premiera Donalda Tuska, który podpisali m.in. byli więźniowie oraz organizatorzy uroczystości z Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, o wsparcie akcji przypomnienia o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, bohaterze polskiego podziemia, który dobrowolnie został więźniem Auschwitz, by zorganizować w nim ruch oporu i przekazać świadectwo o dokonywanych przez Niemców zbrodniach. W maju 1947 roku został aresztowany przez UB. Oskarżono go m.in. o działalność wywiadowczą na rzecz rządu emigracyjnego. W procesie tak zwanej grupy Witolda został skazany na śmierć. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku. Jednym z celów akcji jest ustanowienie 25 maja - dnia śmierci Witolda Pileckiego - Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Byli więźniowie złożyli także kwiaty pod tablicą na budynku tzw. Monopolu Tytoniowego, upamiętniającą pierwszą deportację. W jego podziemiach 14 czerwca 1940 roku Niemcy umieścili pierwszych więźniów. Spośród 728 więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239. Pozostali zginęli w obozie lub ich dalszy los nie jest znany. W Auschwitz hitlerowcy więzili około 150 tys. Polaków. Około 75 tys. zginęło w obozie, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów. W pierwszym okresie istnienia obozu przebywali w nim głównie Polacy, dla których go założono. Począwszy od połowy 1942 roku, z powodu coraz liczniejszych transportów Żydów z całej niemal Europy, liczba więźniów Polaków i Żydów zrównała się. W drugiej połowie 1942 roku Żydzi stanowili już około połowy ogólnego stanu więźniów, a od 1943 roku - większość. Obóz został wyzwolony 27 stycznia 1945 roku przez Armię Czerwoną. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców radzieckich i osób innej narodowości. 14 czerwca - decyzją Sejmu - jest Dniem Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.