Opublikowane zostały kolejne tomy akt z zeznaniami podejrzanych, a także protokoły zeznań osób, które były nielegalnie podsłuchiwane w warszawskich restauracjach. Przecieki dewastują ład, który powinniśmy chronić. Zobacz więcej na RMF24.pl Opublikowanie materiałów przez Zbigniewa Stonogę było przesadą? Wypowiedz się! Oprócz tego, w tych materiałach są dowody w śledztwie - fotografie sprzętu podsłuchowego, odręczne zapiski kelnerów, którzy zakładali te podsłuchy. Z tych materiałów można się nie tylko dowiedzieć, co zeznawały poszczególne osoby, ale także można poznać szczegółowe dane osobowe przesłuchiwanych osób - są adresy, numery PESEL. To między innymi pełne dane szefów służb - między innymi szefa CBA Pawła Wojtunika - osoby podlegającej szczególnej ochronie. Na razie nie wiadomo, kto stoi za tym skandalicznym wyciekiem. Źródeł może być kilka - akta są w prokuraturze i ABW, trzeba tylko ustalić, kto je skopiował i wyniósł na zewnątrz - podaje RMF24. Afera podsłuchowa Śledztwo w sprawie podsłuchania od lipca 2013 roku w dwóch warszawskich restauracjach - kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych - prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga. Zarzuty w tym śledztwie usłyszeli biznesmeni: Marek Falenta i Krzysztof Rybka oraz Łukasz N. i Konrad L. - pracownicy restauracji. Zarzuty dotyczą współudziału w nieuprawnionym zakładaniu i posługiwaniu się urządzeniem nagrywającym oraz ujawnieniu utrwalonych rozmów innym osobom. Grozi za to do 2 lat więzienia. Falenta nie przyznał się do tych zarzutów i zapewniał, że jest niewinny. Część nielegalnie podsłuchanych rozmów została opisana w 2013 r. w tygodniku "Wprost". Krzysztof Zasada