Wojciech K., mieszkaniec okolic Olsztyna, u którego znaleziono 5 kilogramów materiałów wybuchowych i odczynniki chemiczne tłumaczył, że wykorzystywał je do produkcji petard i fajerwerków. Z kolei Krzysztof G., który ma odpowiadać za posiadanie między innymi broni palnej z celownikiem optycznym, dwóch karabinów maszynowych i dwóch tysięcy sztuk amunicji przekonywał, że ten arsenał skompletował w związku z zagrożeniem, jakie w ostatnim czasie płynie z Rosji. Śledczy ocenili te tłumaczenia jako całkowicie niewiarygodne. Według nich zebrane dowody świadczą o tym, że zatrzymani "próbowali wywołać poważne zakłócenia w ustroju Rzeczypospolitej Polskiej". Ci zatrzymani trafili na 3 miesiące do aresztu. Pozostała dwójka odpowiada z wolnej stopy. (abs) Krzysztof Zasada