Jak na razie zarzuty w tej sprawie usłyszało trzech kibiców ze Śląska. Grozi im pięć lat więzienia. Dwóch z nich dostało policyjny dozór, trzeci spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. Meksykańscy marynarze, którzy mają status poszkodowanych, tydzień temu odpłynęli z Gdyni.Przypomnijmy, że do szarpaniny na plaży doszło 18 sierpnia. Grupę meksykańskich marynarzy pobili Polacy - głównie kibice Ruchu Chorzów, którzy tego samego dnia wieczorem mieli kibicować swojej drużynie w meczu z Arka Gdynia. Reakcja policji zbyt opieszała. Poleciały głowy w policji Świadkowie zajścia na plaży informowali media o opieszałej reakcji policji na wezwania na gdyńską plażę. Komendant główny policji oraz komendant wojewódzki w Gdańsku przeprowadzili kontrole w tej sprawie. W efekcie stanowisko stracił zastępca komendanta miejskiego policji w Gdyni, który dowodził operacją zabezpieczenia meczu z Ruchem Chorzów. Paweł Balinowski