Postępowanie prokuratury będzie dotyczyć sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i mienia lokatorów budynku na szczecińskim Niebuszewie. Wczoraj do wieczora na miejscu pracowali policjanci, ale wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy w bloku eksplodował gaz i dlaczego doszło do wybuchu. "Cały czas zbieramy materiał dowodowy i dopiero po jego weryfikacji będziemy wiedzieli, co dokładnie się wydarzyło i czy ktoś za to odpowiada" - powiedziała w rozmowie z RMF24 Irena Kornicz z zachodniopomorskiej policji. Trzy mieszkania w bloku nie nadają się do użytku. Ich lokatorzy schronienie znaleźli u rodzin.Aneta Łuczkowska