Według rzecznika, przede wszystkim jest za wcześnie na odwołanie wiceprezesa. Artur Satora twierdzi, że najpierw na temat postępowania Krzysztofa K. powinien wypowiedzieć się sąd. - Fizycznie go (wiceprezesa - przyp. red.) nie ma, ale pełni funkcje. Nie został pozbawiony tego stanowiska. Jest jeszcze za wcześnie na to. Może się okazać, że wyjdzie z tego bez zarzutów - stwierdził rzecznik w rozmowie z RMF FM. Krzysztof K. usłyszał wczoraj zarzuty udziału w zmowie cenowej i przyjmowania łapówek. Grozi mu 10 lat więzienia. Dziś okaże się, czy trafi do aresztu. Przypomnijmy, że w związku z aferą CBA zatrzymało w ciągu dwóch dni 20 osób. Oprócz wiceprezesa GUS-u są wśród nich m.in. naczelniczka Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej i przedstawiciele firm informatycznych. Krzysztof Zasada